Dyrektor Szkoły - Anna Wojciechowska

Nie wyobrażam sobie prowadzenia zajęć bez wykorzystywania nowoczesnych technologii. W zeszłym roku postanowiliśmy dokonać zakupu tablic interaktywnych. Przejrzeliśmy wiele ofert, przyjeżdżały do nas firmy z prezentacją swoich urządzeń, jednak dopiero łódzka „Synapia” i oferta tablic Interwrite zafascynowała nas. Bardzo cenimy sobie tę współpracę, zawsze otrzymujemy wsparcie w trudnych sytuacjach, życzliwą pomoc i autoryzowany serwis. Zdecydowaliśmy się na zakup tablic Interwrite Dualboard z projektorami NEC. Bardzo dobrze, że podjęliśmy to wyzwanie, bo ono jest dla nas motorem napędowym do działania. Najważniejsze jest pozytywne nastawienie do nowych technologii. Nauczyciele chętnie podejmują nowe wyzwania, świadomi są, że przygotowują swoich uczniów do dobrego funkcjonowania w przyszłości, a więc w świecie multimediów. Chętnie integrują tradycyjne metody nauczania z interaktywnymi. Mają w swoich działaniach samozaparcie i codziennie poznają nowe, nieograniczone możliwości tablicy. Ważne jest, szczególnie na początku, aby się nie zniechęcać, nie bać się, że coś się popsuje.

W naszej szkole jest już pięć tablic interaktywnych DualBoard i one żyją. Są wykorzystywane w nauczaniu wczesnoszkolnym, matematyce, języku polskim, językach obcych i historii. Używane są na spotkaniach z rodzicami i dniach otwartych dla przedszkolaków. Przygotowaliśmy specjalną prezentację tablicy dla rodziców, na którą jeden z nauczycieli przygotował prezentację. Rodzice mogli osobiście sprawdzić jak pracować na tablicy.

Nauczyciel historii – Czesław Eksman

Jestem bardzo zadowolony, że mogę pracować z tablicą interaktywną. Kiedy mam stanąć przy zwykłej tablicy jest mi ciężko się przestawić. Prowadząc lekcję z tablicą DualBoard wszystkie potrzebne materiały mam w komputerze. Do zwykłej tablicy muszę się „ręcznie” przygotowywać. Do tablicy interaktywnej mam przygotowane w plikach obrazki, które będę wykorzystywał w pracy z uczniami. Wykorzystuję gotowe mapy, które dzięki tablicy mam zawsze pod ręką, nie muszę przynosić i rozkładać wielkich papierowych płacht.

Możliwości oprogramowania , które cały czas poznaję są fascynujące. Mogę pokazać uczniom coś na warstwach, gdzie stopniowo odkrywam rozwiązania zadań. Często wykorzystuję funkcję latarki i kurtyny, pokazuję mały fragment obrazka, a uczniowie muszą odgadnąć co to jest. Na zajęciach dzielę tablicę na dwie części. Niesamowite dla moich uczniów jest to, że pisak nie może malować po „ nie swojej” części tablicy. Zdaje sobie sprawę z tego, że odkryłem dopiero cząstkę możliwości DualBoarda. Ma on ich tak wiele, że często zastanawiam się z której skorzystać, aby najlepiej przedstawić dane zagadnienie. Przygotowując kolejne lekcje odkrywam często coś nowego. W Internecie jest niewiele materiałów dla historyka, dlatego większość z nich przygotowuję sam. Tablica DualBoard daje mi również pewną swobodę prowadzenia lekcji. Mamy w szkole bezprzewodowy Internet i mogę uczniom na bieżąco pokazać coś co właśnie przyjdzie mi na myśl, a urozmaici i wzbogaci zajęcia.

Edukacja wczesnoszkolna – Monika Karkusińska

Bardzo dobrze pracuje mi się z tablicą DualBoard i cieszę się, że mam ją w swojej klasie. Zadowoleni są rodzice moich uczniów. Kiedy przychodzą na zebrania, a ja piszę coś na tablicy, wszyscy zachwycają się jej możliwościami i wzdychają , że za swoich szkolnych czasów nie mieli możliwości skorzystania z takiej technologii.

Dzięki użyciu tablicy interaktywnej na lekcji zmienił się sposób prowadzenia zajęć, np. pokazuję obrazek, a dzieciaki mogą z nim bardzo wiele zrobić. Bardzo często korzystam z funkcji tablicy i oprogramowania do tablicy Interwrite Workspace. W tym roku uczę drugą klasę. W zeszłym, w klasie pierwszej, pisałam na tablicy sylaby, a uczniowie przesuwali je za pomocą pisaka i składali z nich gotowe wyrazy. Potem wpisywałam zdania i korzystałam z funkcji tablicy dzielącej je na wyrazy, które uczniowie musieli połączyć tak, aby ułożyć z nich zdanie. Dzieci uwielbiają malowanie na tablicy, często jest tak, że znajdują funkcję, której ja jeszcze nie zdążyłam poznać i wtedy one uczą mnie jak to zrobiły. Proszę, żeby pokazały mi jak im się to udało i już myślę jak przygotować kolejne zadania z wykorzystaniem jej.

W zeszłym roku, moje pierwszaki odnalazły funkcję, dzięki której odręczne pismo zamieniało się na drukowane. Ja wówczas jeszcze nie odkryłam tej możliwości. Ubaw był co niemiara. Dzieciaki najpierw pisały ładnie, tak ażeby wyrazy zamieniły się na takie jakie rzeczywiście napisały, a później gryzmoliły i wychodziły różne zabawne twory. Powstawały dziwne słowa, a uczniowie byli przeszczęśliwi, że taka funkcja tablicy istnieje. Nauczyły mnie funkcji, z której teraz bardzo często korzystam.

Dzięki tablicy nie muszę już ręcznie przygotowywać materiałów w domu. Malowanie w domu kart pomocy, czy ilustracji zajmowało mi kiedyś dużo czasu,a teraz potrzebuję np. mapę, wchodzę w Internet i „ciach”, jest Polska na tablicy. Wszyscy uczniowie ją dobrze widzą. Mam film dla dzieci, to mogę go włączyć na dużym ekranie tablicy. Z tablicą to już nie lekcja, ale bajka. Myślę, że każdy nauczyciel chciałby mieć w klasie tablicę DualBoard. Oszczędziłaby ona wiele jego prywatnego czasu. Dla przykładu, robię lekcję o listach, znajduję w Internecie piękne zdjęcie listonosza w stroju, którego bez tablicy musiałabym sama namalować.

Tablica interaktywna jest szczególnie ważnym środkiem dydaktycznym w pracy z małym dzieckiem. W nauczaniu wczesnoszkolnym uczniowie są nią zafascynowani, chętnie pracują na lekcji, czekają czym ich zaskoczę, co dzisiaj zrobią na tablicy.

Tablica pomaga w nauce ortografii. Dla przykładu zapisuję wyraz i zaznaczam kolorem to, co jest najważniejsze, co muszą zapamiętać. Normalna tablica, nawet z kolorową kredą, nie daje tak dobrego efektu. Można też korzystając z funkcji tablicy podświetlić najważniejsze rzeczy. Jest tak wiele możliwości, że potrzebny jest tylko pomysł jak z nich korzystać na lekcji. Moi uczniowie uwielbiają stempelki, zmieniają tło w liniaturach, a potem np. w co drugiej gumką wymazują kolor. Na to, że można malować gumką również wpadli sami. Odkryli, że mogą ustawić wielkość gumki. Uwielbiają zasłaniane obrazka i odkrywanie jego fragmentów, aby mogli zgadywać co jest na obrazku. W czasie przerw ustalają ze mną kolejkę kto pierwszy będzie malował na tablicy.

Tablica obsługiwana pisakiem wymusza u dzieci prawidłowy chwyt pisarski, a przede wszystkim skłania do tego, że nie należy zbyt mocno przyciskać. Zmusza także do pisania dużym pismem. Na początku pierwszoklasiści pisali na tablicy literki takiej wielkości jak w zeszycie. W tej chwili już nie mają problemu, żeby pisać w dużej, pięknej liniaturze na tablicy.

Pojawia się też sporo Multibooków. Ja mam „Nowe już w szkole”, chociaż nie jest on przeze mnie często używany. Mam bardzo mądrych uczniów i sama w oparciu o funkcje tablicy interaktywnej przygotowuję dla nich lekcje. Myślę, że jeszcze nie odkryłam wszystkich możliwości tej tablicy, ale mam nadzieję, że będę je poznawać razem z moimi uczniami, bo możliwości tablicy DualBoard są wręcz nieograniczone.